Niewidzialna półka, ale jak to?

Dzisiaj poruszymy temat wystroju, a dokładnie organizacji miejsca na książki. Nieodłączny element każdego mola to oczywiście książka J, ale nie zawsze mamy gdzie ja odłożyć i co zrobić ze stosami tych niezbędników i wieczornych umilaczy. Na rynku występuje mnóstwo alternatyw w postaci półek i różnego rodzaju regałów, ale większość jest zwykła lub po prostu bez wyrazu. Znalazłam ostatnio niesamowita opcję organizacji książek, a mianowicie niewidzialną półkę. Z nazwy brzmi nietuzinkowo i niemożliwie, ale faktycznie jest ona niewidzialna a właściwie niewidoczna. Jak ją zobaczyłam to nie wiedziałam w pierwszej myśli co z nią zrobić, musiałam posiłkować się zdjęciem, ale potwierdzam jest niewidoczna i robi świetne wrażenie. Wystarczy ułożyć na niej książki jedna na drugiej i okładką pierwszej z dołu zakryć widoczną jej cześć. Efekt daje świetny!!!

Widziałam wiele aranżacji w Internecie dotyczących wykorzystania niewidzialnej półki w praktyce i najfajniej wygląda jak się przymocuje kilka w pobliżu siebie. Wygląda to jakby powstały z książek schodki albo wręcz wyrosły ze ściany. Widziałam wiele różnych egzemplarzy tej półki i wzięłam tę z dwoma uchwytami na okładkę, trzymają się nawet te lekko utwardzone okładki, ale najlepszy efekt daje kiedy na dole jest książka z twardą oprawą. Według producenta utrzyma nawet 25 kg książek, próbowałam sprawdzić z ciekawości chociaż po części czy to możliwe i ułożyłam tak dużo książek jak zdołałam i zabrakło mi miejsca bo dotarłam już do sufitu, a niewidzialna półka nawet się nie odgięła, więc najwidoczniej ,chociaż jest niewidoczna, jej wytrzymałość jest możliwa do osiągnięcia. Teraz gdy już mam zorganizowane ciekawe miejsce na swoje książki mogę zasiąść wygodnie i zagłębić się w lekturze.

Polecam szczególnie ten gadżet wszystkim lubiącym nietuzinkowe rozwiązania bo naprawdę warto!!!!